Domniemane wycieki dotyczące nadchodzącego remake'u radia Jet Set
W sieci pojawiły się zdjęcia rzekomo z długo oczekiwanego remake’u Jet Set Radio firmy Sega, wywołując podekscytowanie wśród fanów. Remake, potwierdzony w grudniu ubiegłego roku w ramach inicjatywy firmy Sega mającej na celu ożywienie klasycznych tytułów, od czasu jego ogłoszenia podczas gali Game Awards 2023 owiany jest tajemnicą. Jednak przecieki od rzekomo wiarygodnego informatora Sega, Midori (który od tego czasu usunął swoje konta w mediach społecznościowych), podsycały spekulacje od miesięcy.
Według tych przecieków Sega planuje wypuścić zarówno ponowne uruchomienie (tytuł z usługą na żywo z wydarzeniami na żywo i dostosowywaniem), jak i oddzielny remake. Użytkownik Twittera MSKAZZY69, podając Midori jako źródło, udostępnił cztery zrzuty ekranu rzekomo z wersji rozwojowej remake'u. Te obrazy, w tym mapa i ujęcia z rozgrywki, przedstawiają pozornie „remake otwartego świata”, o czym wspomniała wcześniej Midori. Ten projekt z otwartym światem będzie podobno zawierać graffiti, mechanikę strzelania i rozszerzoną eksplorację Tokio z nową fabułą.
Jeszcze bardziej podsycając spekulacje, w serwisie YouTube pojawił się film przedstawiający rzekomy materiał z rozgrywki. Styl graficzny i grafika filmu odpowiadają zrzutom ekranu, które wyciekły, przedstawiając zaktualizowane, bardziej realistyczne modele postaci i środowiska. Materiał przedstawia głównego bohatera Beata wykonującego graffiti, wykonującego manewry na łyżwach i przemierzającego różne miejsca w Tokio.
Pomimo szumu wywołanego tymi przeciekami, Sega oficjalnie milczy. Autentyczność ujawnionych materiałów pozostaje niepewna, biorąc pod uwagę nieobecność Midori w mediach społecznościowych. Chociaż premiera remake'u ma nastąpić nie wcześniej niż w 2026 r., zdjęcia i wideo, które wyciekły, wzbudziły spore oczekiwania co do planów odrodzenia firmy Sega, które podobno obejmują także remake innych klasycznych gier, takich jak Alex Kidd i House of the Dead. Do czasu oficjalnego potwierdzenia ze strony Segi fani powinni jednak traktować wszelkie nieoficjalne informacje z ostrożnością.